czyli Dariusz Twardoch i jego pastelowi ludzieńkowie. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Ponad 10 lat temu zobaczyłam plakat z obrazem, który mnie zafascynował. Pozornie dziecięcy, w rzeczywistości kryjący niesamowite połączenie nostalgii, smutku, czułości, delikatności. Bezuste ludziki o ogromnych, migoczących oczach, trochę zdziwionych, ale pełnych życia, tęsknoty, ukrytych pragnień. Były dla mnie tak inne i wyjątkowe, że zapragnęłam dowiedzieć się, kto jest ich autorem. Od tego czasu "śledzę" go systematycznie, od kiedy istnieje strona w internecie regularnie ją odwiedzam i patrzę, patrzę, patrzę. Kiedy w '97 roku miałam okazję tworzyć program dla rodziców o dzieciach i powstało pytanie, komu powierzyć jego oprawę graficzną, wiedziałam od razu, że będzie to Dariusz Twardoch - mieliśmy więc okazję współpracować ze sobą przez rok i bardzo miło to wspominam. Dziś wchodzę też przy każdej okazji do galerii FS w Poznaniu, bo tam pastelowe obrazy Dariusza Twardocha mieszkają od lat i można nie tylko oglądać nowości, ale także je kupić.
Tym z Was, dla których wizyta w tej galerii nie jest możliwa, pokazuję wybrane przez mnie obrazy, bo bardzo chciałam się z Wami tą moją fascynacją podzielić. Wiem, że nie jestem w niej odosobniona, bo na wielu blogach obrazy Twardocha już widziałam. I dobrze, bo uważam, że zasługują na to. Podpisy pod obrazkami pochodzą od autora.
Desiderata X
Rozwijaj siłę ducha, by w nieszczęściach była dla ciebie tarczą.
Nie dręcz siebie tworami wyobraźni -
wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Przestrzegaj dyscypliny, ale też bądź dla siebie łagodny.
Uwolnijmy motyle
Uwolnijmy marzenia kolorowe
by wolne odleciały w świat
Walizka pełna marzeń
Wysypały się skarby z naszej walizeczki
Gdzieś czuwają anioły stróże
opiekunowie listów
nigdy nie wysłanych.
Ponad dachami domów
srebrem księżycowym spowici
aniołowie czuwają - opiekunowie nocnych kochanków
Zielony smok i jego pani
Mój gwiezdny kochanku
I już tylko ty
Cichutki taniec do muzyki szumiącego deszczu
A o to, co między nami rozkwitło,
będziemy dbać razem - ty i ja.
Wszystkie obrazy - z ponad 10 lat - prezentuje Galeria Dariusza Twarocha
niedziela, 25 stycznia 2009
Moja wielka miłość
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
Nie dziwie się tej miłości :)) A jeśli jeszcze osobiście poznałaś artystę, współpracowałaś z nim - to tylko pozostaje pogratulować :))
Ludziki te są magiczne...Nie zdołałam przejrzeć wszystkich obrazków w galerii, ale urzekły mnie, wzruszyły.
Dzięki, że stworzyłaś taki post.
Gorąco pozdrawiam :)
Z przyjemnością odwiedziłam galerię ,rzeczywiście ,można spędzić tam długi czas podziwiając Jego prace .
Pozdrawiam.
Oj jak ja uwielbiam Twardocha. Jego prace są cudowne i takie magiczne. Własciwie uwielbiam wszystko co stworzy ... więc strasznie zazdroszczę znajomości :-D
E tam, Ewo, znajomość krótka i sto lat temu - ale była przeżyciem, fakt, bo autor ma równie dużo wdzięku, co jego dzieła i jest szalenie przyjaźni nastawiony do świata :) Strasznie się cieszę, że jego obrazy nie są Ci obce i że tak je lubisz, też miałam kłopot, co z tego morza piękności wybrać do pokazania, właściwie to był trochę "chybił trafił" :)
No i - Joanno, Ito - mam nadzieję, że Was "zaraziłam" trochę :)
zaraziłaś :))
nie żałuję tych chwil spędzonych w Jego galerii :)))
ludziki są niesamowite :))
i zakochałam się w obrazku z "aniołami stróżami nie wysłanych listów"
dziękuję za wspaniały post :)))
Bardzo dziękuję za pokazanie drzwi do niezwykłego świata, magicznego i jedynego w swoim rodzaju. Coś mi się wydaję, że długo będę tam spacerować. Pozdrawiam serdecznie ;-))
ah! ile wiersz powstalo dzieki tym obrazom!
cudowne sa!
Prześlij komentarz