czwartek, 24 kwietnia 2008

Wygrzebane...

Jestem psem śmietnikowym... Uwielbiam złomowiska, śmietniska, giełdy staroci. Maleńkie sklepiki i składziki w głębi starych podwórek. Piwnice, komórki, strychy... Niczego nie umiem wyrzucić. Ba, nie umiem nie zabrać, gdy zobaczę choć cień szansy na odzyskanie porzuconego przedmiotu dla świata.
Te stare drzwi od jakiejś szafki, pozbawione szyby i części farby znalazłam na jakimś osiedlowym śmietniku. Mam zamiar wykorzystać je jako ramę - bez "liftingu", bo strasznie podobają mi się właśnie takie, jakie są:

I jeszcze bliżej:

Uwielbiam dawać nowe życie starym przedmiotom.
stary świecznik drewniany Jak np. temu drewnianemu kagankowi (niestety nie mam zdjęcia "przed")

Brak komentarzy:

Blog Widget by LinkWithin