poniedziałek, 2 lutego 2009

Wiosny nie będzie :(

- przynajmniej na razie.

Phil
Świstak Phil zobaczył dzisiaj swój cień i wrócił do łóżka.
Moje nadzieje czują się zawiedzione...
fot. Strona Phila

7 komentarzy:

Magoda pisze...

Cudny ten świstak!
Pozdrawiam.

joanna pisze...

Rozgrzejmy serca - od niech zrobi się cieplej. a to już krok do wiosny ;))

Pozdrawiam ciepło :)

Elisse pisze...

Uwielbiam "Dzień Świstaka", a wiosna już niedługo przyjdzie:)
serdecznie pozdrawiam

Ewa pisze...

Może jednak jakoś go z tego łóżka wywabimy ;-)
Paulinko chciałam publicznie Cię przeprosić za opóźniony przelewik do Oranżerii - ten szpital jakoś odebrał mi jasność myślenia. Proszę przymknij oko na zamówienie 649. Kaska już wyszła :-)
Pozdrowionka
Ewa

Pasjonatka pisze...

Ewo kochana, przestań, proszę! Znam hierarchię ważności spraw :) Czasami się upominam, ale w tym wypadku nawet nie przyszło mi to do głowy. Bardzo się cieszę, że już wszystko dobrze, trzymałam kciuki i myślałam o Was często :))

Ita pisze...

Pasjonatko,nie strasz świstakiem ,proszę Cię!
I tak już mi ciężko ,bo słońca dawno nie widziałam .

ivon777 pisze...

Kiedyś pracowałam z niedowiarkiem , który wciąż mówił " A świstak siedział i zawijał w te sreberka ... "
Nie mogąc juz tego słuchac - wymysliłam kontrę :
" Twój świstak - to płotka , mój zawija w złotka "

Wiosna będzie Moje Drogie Panie! Nastanie we właściwym czasie . Próżno jej szukać w kalendarzowej zimie (:

Blog Widget by LinkWithin