Gnana tęsknotą i niecierpliwością wobec wciąż odległej wiosny - złożyłam w końcu zamówienie, do którego długo się przygotowywałam - paczki przyjadą jutro, a ja cieszę się jak dziecko :) Jądrem tego zamówienia jest seria Garden, z której zamówiłam kilka rzeczy, kilku na razie nie, ale jeszcze wszystko przede mną. Garden to głównie pięknie spreparowane i postarzane drewno, z jasnymi przetarciami. Szalenie podoba mi się to ciepłe, ciemnobrązowe wybarwienie drewna i ceramiczne, bądź metalowe dodatki.
Półka - drewno łączone z giętym metalem:
Pojemna i dekoracyjna skrzynka na ładnych nóżkach, z wypukłym ornamentem:
i ogromna trzypiętrowa etażerka, która podoba mi się ogrooomnie. Jest naprawdę duża, ma drewniane nóżki i piękny, metalowy uchwyt:
A na koniec coś, czego nie kupiłam, choć pierwotnie było na liście. Ale ponieważ musiałam ciąć koszty, a ono było dość drogie, to je z zamówienia skreśliłam. Tylko, że teraz żałuję :( :(, bo wczoraj obejrzałam je raz jeszcze i niemal śniło mi się w nocy. Jest naprawdę piękne, jak dla mnie. I ogromne: ma 70 na 60 cm. Lustro w ornamentowej, wypukłej ramie:
wtorek, 17 lutego 2009
Przygotowania do wiosny czyli Garden
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
28 komentarzy:
Rzeczywiście przecudnej urody są te przedmioty!!! Teraz ja będę śnić po nocach i obmyślać skąd kaskę wziąść... Tym bardziej, że w tym roku mężuś koniecznie chce zadaszyć nasz taras i wreszcie chemy go zagospodarować. Przydałyby się takie piękności...
Pozdrawiam:-)
ale piekności... Cudowny kolor drzewa, taki spatynowany:)
Lustro faktycznie cudnej urody
mmmmmm, piękne! Szczególnie do gustu przypadła mi półeczka. Połączenie drewna z giętym metalem robi niezwykłe wrażenie. Raj dla oka :)
Pozdrawiam ciepło :)
Byłam w Twojej Oranżerii. Jestem absolutnie zakochana w puszkach retro. Wyobrażam sobie co mogłabym w nich trzymać i gdzie trzymać całą puszkę żeby jak najlepiej wyeksponować jej piękno. Są naprawdę wyjątkowe!
Ależ wspaniały zakup, przepiękny..myślę,że koniecznie powinnaś dokupić lustro- jest prześliczne.Już widzę na tej paterze dojrzałe,jabłka,śliwki i czereśnie.
A gdzie te cuda znajdą swoje docelowe miejsce?
Do "kupałowego" bloga bardzo chętnie się przyłączę i jest mi niezmiernie miło,że o mnie pomyślałaś. Pytanie czy będziemy się zajmować tylko nocą świętojańską czy kultywować również inne, zapomniane święta?
Piękne przedmioty...Niesamowity kolor drzewa.Lustro musisz dokupic koniecznie...
Często zagladam do Twojej Oranżerii.Wczoraj kupiłam koszyczek...
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Paulinko a u Ciebie jak zwykle same cuda ... Lustro jest naprawdę przepiękne ... Już je widzę w swoim domku. Dla skrzynki też bym jakieś miłe miejsce znalazła ;-)
Pozdrowionka
Ewa
Paulinko, piękny wybór, ale zapewne i trudny ;))
Sama nie wiem, co naj, naj...Może ta półeczka łączona z giętym metalem...
Dziękuję za zaproszenie do nowego bloga i czuję się wyróżniona :))
O rzesz Ty! ale cuuuda! No po prostu kapcie mi spadły! Uwielbiam takie podbielane drewno, do tego rzeźbione w takie cudne ornamenty!
Po cichutku "zazdraszczam" i pozdrawiam ;)
Elle
Dziewczyny, ciszę się, że Wam się podoba, bo to wszystko dla Was przecież ;). Szewc, jak wiadomo, bez butów chodzi :( No, czasami tylko coś sobie zostawi...
Bogaczko, Asiu, Aliszko(u?), Elle - dzięki za miłe słowa i odwiedziny w Oranżerii, zapraszam o każdej porze :),
AAgoo - teraz wiem, że Ty to Ty, bardzo mi miło, kosz spakowany, jutro wyrusza w podróż do Ciebie.
Elisse - ja nie wiem, gdzie będzie ich miejsce docelowe, choć zawsze jestem tego baaardzo ciekawa (wiesz, chciałabym znaleźć im jakiś dobry dom i czułych opiekunów :)) A serio - kupuję je do swojego sklepiku czyli do Oranżerii - to nie tylko moje czwarte dziecko, ale i drugi dom :)
Ewuniu, nie zazdrość, ja będę musiała się z nimi rozstać :) A czasami to naprawdę jest trudne.
Joanno, cieszę się! Nie wiem dokładnie jak to technicznie się robi, żeby więcej osób miało możliwość zamieszczania postów - póki co wysłałam Ci (podobnie jak Elisse) takie zaproszenie ze strony bloggera, pewnie trzeba na nie jakoś odpowiedzieć, czy co? Może znasz szczegóły? Nie chcę zaśmiecać tymi dywagacjami innych wątków, może więc porozumiewajmy się w tych wszystkich sprawach na stronie Nocy K., ok?
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie z Poznania, w którym uporczywie sypie śnieg (gdzie tu, kurcze, globalne ocieplenie:)
Pasjonatko! Tak sobie właśnie myślę, że chyba nie doszedł do Ciebie mój mail z podziękowaniem za tytuł książeczki, a jak nie doszedł to raz jeszcze dziękuję tutaj :)
neautiful pictures again, I especialy love the last one with all the things that reflect in the mirror!! Well done!!
Trzeba przyznac ze masz bardzo dobry gust :) Sliczne sa te przednioty, a to drewno... juz na taaakaa odleglosc czuc jak pachnie :) Skrzynka dekoracyjna mi sie chyba najbardziej podoba ale to polaczenie ciemnego drewna i metalu...dla mnie bomba!
Pozdrawiam
marta
Przy tych przedmiotach będziesz się musiała wykazać twardym charakterem aby się rozstać. Są takie piękne!
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj- albo nie wiem gdzie, albo nie umiem tego zaproszenia odebrać:) Nie bardzo mogę pisać, więc parę dni mnie pewnie nie będzie, ale czytam wszystko co piszecie:)- niestety w te piękne zimowe dni miałam wypadek i troszkę jestem poturbowana, ale cały czas jestem na tak!
serdecznie pozdrawiam
Ale piękne rzeczy wynajdujesz:) Jeden przedmiot przed drugim piękniejszy. Patyna jest rewelacyjna:) Najbardziej uwiodła mnie chyba patera.
PS.Stawiam się na Noc Kupały, przepraszam, ze z poślizgiem, ale nie byłam wczoraj w necie. Serdecznie Cię pozdrawiam i cieszę się, że wzięłaś kwestię Nocy Kupały w swoje ręce, bo "na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy";)
Zapraszam do mnie. Czeka na Ciebie niespodzianka!
Paulinko, piękne zdjęcia pięknych przedmiotów!!
pozdrawiam serdecznie ;)))
to ponownie ja...
Paulinko zapraszam Cię do małej muzycznej zabawy :))
pozdrawiam
Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za odwiedziny, wszystkie dobre i miłe słowa. Przepraszam, że odzywam się tak nieregularnie - ostatnio nie wiem, co robić najpierw. Ale czytam, cieszę się, myślę o Was bezustannie :)
Znajdź chwilkę, przyślij adres, dżemik zapakowany czeka!
Uściski dla zapracowanej!
Cudownie tu, nie ruszam się, tak tu ciepło i miło! Marzę o takiej etażerce od dawna, ale nie mam pojęcia gdzie szukać, na szukanie zbyt mało czasu zawsze, więc ostatecznie pozostaje podziwiać i dalej marzyć :D Pozdrawiam Cię ciepło z zaśnieżonej Wawy!
sliczny blog! szczegolnie podobaja mi sie zdjecia :) ale podziwiam tez pasję ;)
alez tu slicznie u ciebie,,a te drewniane cudenka przepiekne
Pasjonatko Kochana! Tak nagle zamilkłaś. Pusto i smutno bez Ciebie. Wracaj!!!!
Paulino, dziś dostałam bombonierkę od Ciebie! Jest śliczniutka, taka słodka, bo malutka :-)
Przyłączam się też do Jagody: wróć Paulino bo nam brakuje Ciebie i Twoich ciepłych komentarzy :-)
Dziewczyny Kochane, dopiero przed sekundą odkryłam Wasze ostatnie wpisy i aż mi się łza zakręciła w oku :)
Rzeczywiście ostatnio nie mam na nic czasu, nawet na myślenie mi go brakuje, co wkurza mnie najbardziej :(. Ale poprawię się, obiecuję.
Jagodo - dzięki wielkie za konfiturki - co o nich myślę napisałam w następnym poście :)
Kasiu, maila wysłałam :)
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco, lecę jeszcze zajrzeć tu i ówdzie, zanim dziecko wygoni mnie sprzed komputera, bo dziś to jego dzień.
Fantastyczne zdobycze,aż nie mogę oczu oderwać...w klimacie ktory bardzo lubię
Prześlij komentarz