sobota, 14 marca 2009

Ogłaszam wszem i wobec


że:
nie ma na świecie
nic pyszniejszego
niż
KONFITURA MAGODOWA Z MARCHEWKI!!!

(Stokrotki dla Ciebie, Jagodo :) )


W tekturowym pudełeczku, pod pierzynką z sianka bieszczadzkiego przywędrował do mnie słoiczek tego kulinarnego cuda.


Zżarłam ją łyżką! Delikatna,słodziutka, z charakterystyczną dla marchewki soczystością i subtelną marcepanową nutą. A ja marcepan uwielbiam!


JAGODO - DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ!


Jesteś Czarodziejką jak zwykle!

Zdjęcia, niestety, zdążyłam zrobić tylko przed otwarciem, potem nie było już szans :)

7 komentarzy:

Elle pisze...

Zazdrościmy ;)

Magoda pisze...

Po pierwsze cieszę się, że wróciłaś po długiej nieobecności! Martwiłam się, że utonęłaś w pracy, obowiązkach a może jesteś chora?
Po drugie wróciłaś w tak miły dla mnie sposób! Dziękuję za miłe słowa!
Tak się złożyło, że dziś na blogu napisałam o swoich kulinarnych zmaganiach zatem Twoja recenzja marchewki idealnie trafiła w czas.
Bardzo się cieszę, że znalazłaś czas aby dać sygnał, że jesteś. Bardzo Cię brakowało!

Dag-eSz pisze...

Jak smakowicie zapakowane! mi byłoby szkoda - tak od razu zjeść ;)

Pasjonatka pisze...

no, Dag-eSz - słoiczka nie zjadłam :)

An z Chatki pisze...

Zazdroszczę tej niesamowitej konfitury :)

Agatha pisze...

Hmmm mam zamiar w sezonie tez robić - zobaczymy jak to wyjdzie ;)

Joanna pisze...

nie lubię marchewki ale taką konfiturę bym skosztowała

Blog Widget by LinkWithin